70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego |
Wpisany przez Marlena, Ostrowiec Świętokrzyski | |||
1 sierpnia 2014 Dziś mija 70 lat od sierpniowego popołudnia, którego wydarzenia miały przynieść Polsce niepodległość. Trudna sytuacja na politycznej arenie międzynarodowej sprawiła, że przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego zdecydowali się na podjęcie decyzji o wybuchu powstania. Wierzono, że niepodległościowy zryw pozwoli ujawnić Krajową Radę Ministrów jako polski rząd, nie zaś Polską Komisję Wyzwolenia Narodowego powstałą z inicjatywy Józefa Stalina. Polacy wierzyli, że Stalin nie zlikwiduje powstańców, bowiem mogłoby to mieć zły wpływ na wizerunek ZSRR na zachodzie, a w konsekwencji zachwiałoby sojuszem Waszyngtonu i Londynu z Moskwą.
Godzina "W" - kadr ze spotu "Zatrzymaj się. Oddaj hołd Powstańcom Warszawskim" 31 lipca 1944 roku kiedy gen. Tadeusz Komorowski "Bór" pod naciskiem swojego zastępcy, gen. Leopolda Okulickiego wydał rozkaz rozpoczęcia powstania w Warszawie 1 sierpnia 1944 roku wierzono, że walki będą trwały 3 dni. Z wojskowego punktu widzenia Warszawa nie była przygotowana na prowadzenie długotrwałych walk jednak wiedziano, że nienawiść do Niemców szybko przerodzi się w bunt ludności. Obawiano się zatem, że to Armia Ludowa wezwie Polaków do walki przeciwko hitlerowcom. W sierpniu 1944 roku w stolicy przebywało ok. 50 tys. żołnierzy Armii Krajowej, a tylko 10% spośród nich było wyposażonych w broń palną. Mimo nikłych szans na wygraną mieszkańcy stolicy z determinacją stanęli do obrony o godz. 17 (godzina "W"). Choć przez pierwsze 4 dni powstania inicjatywa należała do Polaków (opanowano m.in.: Stare Miasto, Powiśle, Żoliborz) nie udało się zdobyć żadnego z zakładanych celów wojskowych i już kilka dni później problemem stał się brak amunicji. W związku z tym wiele ataków na żołnierzy niemieckich miało na celu zdobycie broni. Plakat propagandowy informujący, że każdy strzał ma nieść śmierć dla wroga, ponieważ powstańcy dysponują ograniczoną ilością amunicji (źródło: www.atticus.pl) Na wieść o wybuchu powstania Adolf Hitler rozkazał doszczętnie zniszczyć Warszawę i wymordować jej mieszkańców. Do walki skierował 50 tys. żołnierzy. Przewaga wroga, brak broni, żywności i niewielka pomoc płynąca z zewnątrz nie gasiła ducha walki wśród warszawskich powstańców. Przez 63 dni stawiano czoła jednej z najpotężniejszych armii świata. Akt kapitulacji został podpisany dopiero 2 października 1944 roku. Za ojczyznę życie oddało ok. 200 tys. Polaków, w tym ok. 17 tys. żołnierzy Armii Krajowej. Warszawa została zrujnowana w ok. 80%. Powstanie przyniosło Polakom klęskę nie tylko militarną ale i polityczną, bowiem po wojnie Polska znalazła się w radzieckiej strefie wpływów. Panuje jednak przekonanie, że próba obrony niepodległości i determinacja powstańców powstrzymały Stalina przed wcieleniem Polski do ZSRR i dzięki temu Polska w okresie komunizmu zdołała zachować odrobinę suwerenności. Do dnia dzisiejszego żyje 3340 warszawskich bohaterów. Spośród nich 400 mieszka poza granicami Polski. Obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania są szczególnie wyjątkowe, ponieważ wszyscy żyjący powstańcy zostali zaproszeni na uroczystości upamiętniające 1 sierpnia 1944 roku. Jeśli jesteście zainteresowani wspomnieniami Pani Ireny Dzienniak - Różewskiej serdecznie zapraszamy do zapoznania się z wywiadem, którego udzieliła pracownikom Muzeum Powstania Warszawskiego w 2011 roku: http://ahm.1944.pl/Irena_Dzienniak-Rozewska
|